Skip to main content

Ksiądz Alojzy J. Foltin i polska kolonia w Wielkiej Brytanii na rzecz niepodległości Kraju

Referat wygłoszony na XXXIX sesji Stałej Konfrencji MABPZ - Nowy Jork 2017 r.

Ksiądz Alojzy J. Foltin i polska kolonia w Wielkiej Brytanii na rzecz niepodległości Kraju

Referat wygłoszony na XXXIX sesji Stałej Konfrencji MABPZ - Nowy Jork 2017 r.

Ksiądz Alojzy Foltin przybył do Wielkiej Brytanii pod koniec 1899 roku. Pierwsza wzmianka o nim datowana jest na 28 stycznia z 1900 roku[1] i wymienia go jako duszpasterza Polsko-Litewskiej Misji Katolickiej w Londynie[2]. Pobyt księdza Foltina na Wyspach Brytyjskich łączy się z Manchesterem, przemysłowym miastem w północno-zachodniej Anglii, położonym nad rzeką Irwell, u podnóża Gór Pennińskich. Początki Manchesteru sięgają czasów rzymskich. W XIX wieku, obok Londynu i Liverpoolu, miasto to skupiało najliczniejszą w Wielkiej Brytanii grupę przybyszów z Polski. Polacy, którzy tu się osiedlili, pochodzili z terenów Królestwa Polskiego i Galicji. Zasadniczo wywodzili się z biedoty chłopskiej. Większość z nich zapewne chciała wyjechać do Ameryki, ale ze względu na wysoki koszt podróży nigdy tam nie dotarła. Wysiadła w Liverpoolu, na zachodnim wybrzeżu Anglii, skąd wypływały transatlantyki do Nowego Jorku. Była także grupa Polaków oszukana przez agentów, którzy po pobraniu pełnej opłaty za podróż do Ameryki Północnej wysadzali pasażerów już w Liverpoolu. Stosunkowo niewielka odległość Manchesteru od portu w Liverpoolu (5o km) oraz rozwinięty przemysł czyniły miasto doskonałą przystanią dla poszukujących pracy emigrantów. W okresie tym na Wyspach Brytyjskich znana jest działalność jezuity o. Józefa von Lassberga - Niemca, który aby nieść posługę wśród polskiej kolonii, nauczył się języka polskiego, a także litewskiego. Wykonywał swą pracę z wielkim zaangażowaniem i poświęceniem. Jeździł od jednego polskiego skupiska do drugiego. W Manchesterze starał się przebywać co trzy miesiące.

Polacy oraz Litwini początkowo zorganizowali wspólną kolonię, liczącą w owym czasie około trzystu osób. Ośrodkiem ich życia była zasadniczo uboga dzielnica Cheethamhill[3] na północnym krańcu miasta. Żyło tam również kilkanaście tysięcy Żydów, przeważnie polskich. Polskie msze były sprawowane w kościele św. Chada, chociaż na Boże Narodzenie w 1889 roku liturgia odbyła się w szkolnej kaplicy św. Wilhelma. Tego dnia zgromadziło się dwustu Polaków i Litwinów. Znane są starania wiernych zmierzające do ufundowania chorągwi z wizerunkiem Matki Boskiej Częstochowskiej z jednej strony i św. Kazimierza z drugiej[4].

Polacy w Manchesterze prowadzili bardzo trudne i niekiedy skrajnie ubogie życie. Chłopskie rodziny, znające jedynie pracę na roli, były zmuszone do przystosowania się do warunków miejskich. Nieznajomość języka i kultury oraz brak jakiegokolwiek zaplecza finansowego dodatkowo utrudniały adaptację na lokalnym gruncie. Zupełnie nowe i obce pod każdym względem otoczenie stanowiło bardzo poważne wyzwanie dla przybyszów. Polacy znaleźli zatrudnienie głównie w przemyśle bawełnianym, pracowali jako preserzy, krojczy i szwaczki, a także jako mechanicy czy stolarze. Polska kolonia pod koniec XIX wieku zorganizowała małą kooperatywę spożywczą, chcąc m.in. stworzyć miejsca pracy, a tym samym poprawić swoją sytuację materialną[5].

23 stycznia 1903 roku przybył do Manchesteru polski ksiądz katolicki, znany od kilku lat z pracy wśród polskiej kolonii w Londynie — Alojzy J. Foltin. W ciągu roku wynajął kościół i rozpoczął budowanie polskiej wspólnoty. Świątynia pw. św. Kazimierza mieściła się przy Pilling Street (Rochdale Road) w dzielnicy Collyhurst, należącej administracyjnie do diecezji Salford. Kościół ten od samego początku gromadził, obok Polaków, także mniejszość litewską i rusińską[6].

Ksiądz Foltin urodził się 27 sierpnia 1876 roku w Gliwicach. W 1891 roku opuścił Śląsk i wyjechał do Krakowa. Przez kolejne pięć lat studiował w seminarium duchownym w Rzymie, skąd został wysłany do Sèvres (we Francji), a następnie ponownie do Rzymu. Tam 8 października 1899 roku otrzymał święcenia kapłańskie, po czym udał się przez S6vres do Londynu. 30 listopada 1899 roku rozpoczął trzyletni okres pracy w strukturach Polsko-Litewskiej Misji Katolickiej, a od 1901 roku — Polskiej Misji Katolickiej (Litewska Misja wyodrębniła się)[7]. Następnie ksiądz Foltin podjął kapłańską posługę — mającą trwać niemal trzy dekady — pośród małej i skromnie sytuowanej kolonii polskiej w Manchesterze.

W 1910 roku na terenie Manchesteru powstało pierwsze polskie stowarzyszenie o nazwie Klub im. Tadeusza Kościuszki. Głównym celem organizacji liczącej stu członków była pomoc rodakom, którzy ulegli wypadkowi lub zachorowali. Klub powstał z inicjatywy Jana Wiśniewskiego, Bojakowskiego, Jana Kundzielskiego, Kazimierza Porta i Franciszka Wandura. Co ciekawe, dołączyli do niego Litwini i Rusini. Niestety, stało się to w ciągu następnych dziewięciu lat bezpośrednim powodem zakończenia działalności, na skutek rosnącego konfliktu na tle narodowościowym. Klub bezpowrotnie rozwiązano[8].

Tymczasem w lecie 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Pojawiły się nowe zagrożenia dla polskiej społeczności pochodzącej z zaboru pruskiego i austriackiego — niebezpieczeństwo internowania.

Stosunkowo nieliczna polska kolonia w Manchesterze bardzo ofiarnie włączyła się w niesienie pomocy rodakom. Od 1915 roku wspierano Polish Victims’ Relief Fund, organizację świadczącą pomoc polskim ofiarom wojny, założoną w Londynie przez Laurence Almę-Tademę[9], córkę znanego artysty malarza sir Lawrence’a Almy-Tademy. Ksiądz Foltin prowadził stałą korespondencję z Funduszem. Wspierał inicjatywy Polish Victims’ Relief Fund, zbierał środki oraz zabiegał o uzyskanie zwolnienia internowanych Polaków. Zachowała się korespondencja z lat 1915-1918, która dobitnie świadczy o tych staraniach. Listy słane do wpływowych osób w środowisku brytyjskim wspierane są polskimi nazwiskami rozpoznawanymi na arenie międzynarodowej, takimi jak: Henryk Sienkiewicz, Antoni Osuchowski, Ignacy Jan Paderewski czy bp Adam Stefan Sapieha. Ksiądz Foltin, jako Ślązak — obywatel niemiecki, czul się zagrożony internowaniem, jednak nie ustawał w niesieniu pomocy poszkodowanym. W lipcu 1915 roku złożył na ręce honorowego skarbnika Polish Victims’ Relief Fund Charlesa Stuarta-Wortleya (członka Izby Gmin) sumę 16 funtów 80 szylingów. Datek zebrany na mszy przez Polaków i Rusinów w Manchesterze pochodził od 42 rodzin. Został on powiększony o kwotę 12 funtów 19 szylingów na rzecz pomocy rodzinom w Galicji, ofiarowaną przez 36 rodzin. Ksiądz Foltin równocześnie zwracał się z prośbą o pomoc w uzyskaniu zwolnienia internowanych Polaków w różnych obozach na terenie Wielkiej Brytanii. Wymienił Handforth, Douglas i Knockaloe na wyspie Man. Apelował nawet do brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych (Home Office) w sprawie Polaków cierpiących pod rządami Niemiec. Chodziło mu o to, by rodacy uniknęli podobnego traktowania na ziemi brytyjskiej[10].

Kolejne zbiórki wśród polskiej społeczności w Manchesterze zostały zorganizowane już dwa tygodnie później; tym razem kwota od 47 rodzin wynosiła 34 funty. W swojej korespondencji ksiądz Foltin zwracał uwagę na fakt nieprzerwanych aresztowań i internowań wśród Polaków oraz Rusinów. Upraszał, aby komitet Funduszu, który tyle zrobił na rzecz Polaków pod zaborem austriackim, wpłynął na Home Office w celu zatrzymania tych opresyjnych działań, a także uwolnienia wcześniej poszkodowanych[11].

10 lipca 1915 roku w „Catholic Herald” ukazał się list otwarty księdza Foltina pod tytułem Poland ‘s Agony. Exiles in Terror of Reinternment, nawiązujący do sytuacji Polaków i bierności Wielkiej Brytanii.

Ksiądz Foltin od sierpnia 1914 roku starał się o naturalizację na terenie kraju, w którym przebywał od ponad piętnastu lat. Wniosek o przyznanie obywatelstwa, podpisany przez dwóch radnych, określał go jednoznacznie jako obywatela niemieckiego. Do sprawy włączył się czynnie biskup Salfordu Louis Charles Casartelli, popierający starania księdza Foltina. Władze brytyjskie zakwalifikowały jednak polskiego księdza jako enemy alien, czyli wroga wewnętrznego. Paradoksalnie dzięki temu miał ułatwione poruszanie się między obozami dla internowanych i jeńców, w których otaczał opieką duszpasterską Polaków i Rusinów. Mimo bardzo dobrych referencji biskupa Salfordu, mimo braku księży mówiących językami angielskim, polskim i rusińskim, mimo stałej pomocy, jaką ksiądz Foltin świadczył policji w Manchesterze przy rejestrowaniu Polaków, Litwinów i Rusinów — ministerstwo spraw wewnętrznych ustosunkowało się stanowczo odmownie do wniosku o nadanie obywatelstwa brytyjskiego księdzu Foltinowi, obiecując jedynie pomoc w swobodnym poruszaniu się po Wielkiej Brytanii, ze szczególnym uwzględnieniem wizyt w obozach[12].

Ksiądz Foltin zabierał także głos w sprawie internowanych polskich Żydów i zabiegał w komitecie o fundusze na ten cel. Z założenia tego typu problemy miały być przekazywane do mającego powstać Komitetu Opieki nad Polskimi Żydami, a dotychczasowe zwracanie się do Komitetu Informacyjnego do spraw Polskich Żydów nie dawało żadnych pozytywnych rezultatów. W takiej sytuacji Polish Victims’ Relief Fund kierował prośby o radę do brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych i starał się doraźnie pomagać[13].

W kolejnych latach wojennych sytuacja Polaków w Wielkiej Brytanii, którzy byli poddanymi Niemiec i Austrii, wcale nie ulegała poprawie. Rząd brytyjski wprowadził rewizję wszystkich zwolnień z przymusowej pracy względem obywateli niemieckich i austriackich. Komisarz policji w Manchesterze zastosował te obostrzenia bardzo szybko. Jednocześnie weszły w życie okólniki skierowane do wszystkich Polaków, mające na celu zwerbowanie ochotników do National Service, czyli pracy na rzecz rządu. Wiązało się to z deficytem pracowników w gospodarstwach rolnych. Ksiądz Foltin otrzymał zapewnienie, że na obszarze Manchesteru większość zgłaszających się do służby pozostanie przydzielona lokalnie[14].

Wraz z powstaniem Komitetu Narodowego Polskiego (KNP) kierowanego przez Romana Dmowskiego, z centralą w Paryżu, powołane zostały przedstawicielstwa w stolicach alianckich. W Londynie przedstawicielem KNP został Władysław Sobański. W ramach pełnionych obowiązków przystąpiono do wystawiania certyfikatów potwierdzających narodowość polską rodaków, którzy dotychczas pozostawali obywatelami państw zaborczych. Niestety, do Manchesteru urzędnik londyńskiego biura KNP przyjechał z bardzo dużym opóźnieniem. Feliks Kollat, który miał sprawować tę funkcję, przybył dopiero 20 lipca 1918 roku. W rozpatrywaniu podań podlegających szczegółowemu sprawdzeniu podchodzono do każdego indywidualnie. Osób starających się o zaświadczenia było czterdzieści pięć. W zebraniu zwołanym przez księdza Foltina wzięło udział sześćdziesiąt osób. Pozostało zatem jeszcze dwudziestu Polaków z zaboru austriackiego i pięciu z rosyjskiego, którzy się nie zgłosili. Polaków z zaboru pruskiego w Manchesterze nie było. Procedurze towarzyszyły pewne obawy przed represjami ze strony władz państw zaborczych wobec osób składających wnioski oraz przed szykanami ze strony brytyjskich chlebodawców. Kollat, po rozpoznaniu sytuacji w Manchesterze, zaproponował założenie oddziału Towarzystwa Związku Zjednoczenia i Niepodległości, do czego jednak nigdy nie doszło[15].

W listopadzie 1918 roku zakończyła się wojna, co dla Polski oznaczało także odzyskanie niepodległości po 123 latach zniewolenia. Polacy stanęli przed nowymi wyzwaniami i problemami. W pierwszej kolejności nawiązali intensywniejszy kontakt z rodzinami w kraju. Słali listy i paczki, choć i na tym polu nie obyło się bez trudności[16].

Ksiądz Foltin po dwudziestu latach chciał opuścić Anglię. Na skutek nacisków ze strony parafian i wobec odbudowy liczebnej polskiej kolonii zgodził się pozostać w Manchesterze. Nadal jednak nie przyznano mu obywatelstwa brytyjskiego. Mimo zakończenia wojny Home Office podtrzymywał negatywne stanowisko w tej sprawie. Liczne przysługi księdza Foltina świadczone władzom brytyjskim przed wojną i podczas niej były bez znaczenia[17].

W okresie powojennym stosunki w łonie społeczności polsko-litewsko-rusińskiej w Manchesterze uległy gwałtownemu zaostrzeniu. Konflikty narodowościowe z lat 1918-1921 odbiły się negatywnie na wspólnocie emigracyjnej. Po zamknięciu Klubu im. Tadeusza Kościuszki pozostał jedynie kościół św. Kazimierza jako ośrodek skupiający Polaków.

15 października 1930 roku polską kolonię w Manchesterze odwiedził prymas Polski kard. August Hlond. Przybył on do Wielkiej Brytanii, by poświęcić w Londynie pierwszy kościół Polskiej Misji Katolickiej pw. Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Kazimierza, mieszczący się przy ulicy Devonshire, zakupiony przez polską wspólnotę na własność z wielkim trudem i po wielu latach zmagań.

Zaledwie kilka miesięcy później, na początku 1931 roku, biskup Salfordu Thomas Henshaw zamknął kościół św. Kazimierza w Manchesterze. Powodem miał być narastający konflikt księdza Foltina z miejscowym angielskim duchowieństwem katolickim. Liczne odwołania, zarówno ze strony środowiska duchownego, jak i korpusu konsularno-dyplomatycznego, nie odniosły pożądanych rezultatów. Bp Henshaw sprzedał kościół, będący własnością biskupstwa Salford. Budynek został zdesakralizowany i przerobiony na fabrykę. Księdza Foltina poniekąd zmuszono do opuszczenia Manchesteru, a tym samym Wysp Brytyjskich, gdzie przez 27 lat sprawował posługę duchowną[18].

Wrócił do Polski. Krótko, bo od stycznia do maja 1934 roku, pracował jako wikariusz w parafii św. Jacka w Radoszowcach koło Opola[19]. Zmarł w Cieszynie 17 września 1935 roku, przeżywszy 59 lat[20].

Polska społeczność w Manchesterze straciła na wiele lat zorganizowany ośrodek, który mógł istotnie wspierać zachowanie jej tożsamości narodowej i pielęgnować naukę języka polskiego w następnych pokoleniach. Odrodził się wraz z kolejną falą emigracyjną, dopiero po II wojnie światowej.

 

FOTO GŁÓWNE: Budynek b. kościoła św. Kazimierza przy Pilling Street (Rochdale Road) w dzielnicy Collyhurst, Manchester (zdjęcie z lat 60. XX w.).
Źródło / Source: www.manchesteris.org →

Przypisy

[1] P. Sawicki, Polska Misja Katolicka i Polski Kościół w Londynie w 50-cio lecie ich działalności, w: Polska Misja Katolicka w Londynie 1894-1944. Księga Pamiątkowa Polskiej Misji Katolickiej w Londynie, Londyn [ok. 1944), s. 18.

[2] Polsko-Litewska Misja Katolicka w Londynie - za umowną datę powstania przyjmuje się rok 1894, choć oficjalnie została powołana przez kard. Herberta Voughana (arcybiskupa Westminsteru) w lipcu 1895 roku.

[3] Poprawna pisownia: Cheetham Hill.

[4] J. Badeni, Polacy w Anglii, Kraków 1890, s. 5-9, 15-16, 55-56.

[5] Archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. Sikorskiego (dalej: IPMS), A.68/4, raport Jana Woyczyńskiego, Sekretarza Konsulatu RP w Manchesterze, 15 marca 1939: Historia emigracji polskiej na terenie Manchesteru i Charakterystyka kolonii polskiej w Manchester, brak paginacji.

[6] P. Sawicki, s. 51.

[7] Archiwum Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii (dalej: PMKwAW), materiały niezinwentaryzowane, wstępna sygn. IV. 1a, Alojzy J. Foltin, brak paginacji.

[8] IPMS, A.68/4, dz. cyt.

[9] Laurence Alma-Tadema (ur. 1865 w Brukseli - zm. 12 marca 1940 w Londynie) - poetka, pisarka i tłumaczka, znana z wielkiej przyjaźni dla Polaków. Najstarsza córka malarza holenderskiego pochodzenia Lawrence’a Almy-Tademy i jego pierwszej żony Marie-Pauline Gressin. Wychowywała się w Wittersham (hrabstwo Kent). W 1893 roku przetłumaczyła na angielski teksty Sześciu pieśni do muzyki Ignacego Paderewskiego, a w 1911 - odczyt Paderewskiego o Chopinie w setną rocznicę urodzin kompozytora. Jej wieloletnia znajomość z Paderewskim, z którym korespondowała aż do śmierci, zaowocowała zbliżeniem do sprawy polskiej. W apelu opublikowanym 7 lutego 1908 roku na łamach „The New York Times” wezwała kobiety amerykańskie do poparcia odezwy Sienkiewicza w sprawie pomocy Polakom w Królestwie Polskim. Podczas I wojny światowej prowadziła energiczną działalność charytatywną na rzecz Polski. W latach 1915-1939 była honorowym sekretarzem Polish Victims’ Relief Fund w Londynie. Współpracowała również z powołanym w Szwajcarii Komitetem Generalnym Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce. Opublikowała Poland, Russia and the War (London 1915) - szkic pokazujący I wojnę światową z punktu widzenia Europy Wschodniej. Zob. Alma-Tadema, Miss Laurence, w: Who was Who, 1929-1940, London 1941, S. 21.

[10] IPMS, A.42/318, pismo ks. Foltina do Charlesa Stuarta-Wortleya, członka Izby Gmin i honorowego skarbnika Polish Victims’ Relief Fund, 6 lipca 1915, s. 15-19.

[11] Tamże, s. 22-24.

[12] IPMS, A.42/319, pismo honorowego sekretarza Laurence Almy-Tademy do ks. Foltina, 23 października 1916, s. 33-35.

[13] IPMS, A.42/322, korespondencja ks. Foltina, luty-marzec 1919, S. 17-18, 28.

[14] IPMS, A.42/319, korespondencja, luty-grudzień 1916, 56 stron; A.42/320, korespondencja, luty 1917 - kwiecień 1918, 33 strony.

[15] IPMS, A.42/321, korespondencja z załącznikami ks. Foltina, luty-grudzień 1916, 56 stron; PMKwAW, materiały niezinwentaryzowane, wstępna sygn. IV. ta, korespondencja ks. Foltina z ks. rektorem PMK Teodorem Cichosem oraz notatki ks. infułata Władysława Staniszewskiego [wrzesień-listopad 1930], brak paginacji.

[16] IPMS, A.42/322, odpis pisma ks. Foltina do Almy-Tademy z 3 listopada 1919 przesłany do Konsulatu Generalnego RP w Londynie.

[17] IPMS, A.42/319, korespondencja ks. Foltina z 1918, 130 stron.

[18] PMKwAW, materiały niezinwentaryzowane, wstępna sygn. IV. 1a, Alojzy J. Foltin, brak paginacji.

[19] Rzymskokatolicka Parafia pw. św. Jacka w Radoszowach, https://www.parafiarado-szowy.pl/historia.html [przeglądany: 24.05.2018].

[20]Wrzesień, Archidiecezja Katowicka, http://archidiecezjakatowicka.pVfiles/comms/ NWMIMDE5NWViM2VVI8/o4/18/o556c3ccbcbe41e4a14o994ede4f18b3.pdf [przeglądany: 24.05.2018].

Tagi

Więcej o Autorze (Autorach)

0raz Pozostałe Publikacje tego Autora (ów)

Jadwiga Kowalska

Jadwiga Kowalska (ur. 1978) – archiwistka, historyk i pedagog. Dyrektor Archiwum Polskiej Misji Katolickiej w Anglii i Walii (PMKwAW) oraz Zastępca Kierownika Archiwum i Koordynator Projektów Kultu...

Copyrights

COPYRIGHTS©: STAŁA KONFERENCJA MUZEÓW, ARCHIWÓW I BIBLIOTEK POLSKICH NA ZACHODZIE
CAŁOŚĆ LUB POSZCZEGÓLNE FRAGMENTY POWYŻSZEGO TEKSTU MOGĄ ZOSTAĆ UŻYTE BEZPŁATNIE PRZEZ OSOBY TRZECIE, POD WARUNKIEM PODANIA AUTORA, TYTUŁU I ŹRÓDŁA POCHODZENIA. AUTOR NIE PONOSI ŻADNEJ ODPOWIEDZIALNOŚCI ZA NIEZGODNE Z PRAWEM UŻYCIE POWYŻSZEGO TEKSTU (LUB JEGO FRAGMENTÓW) PRZEZ OSOBY TRZECIE.

Stała Konferencja Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie | MABPZ

Stała Konferencja
Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie

Sekretariat

Muzeum Polskie w Rapperwsilu
Schloss Rapperswil
Postfach 1251
CH-8640 Rapperswil
Schweiz

Kontakt

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
+41 (0)55 210 18 62

UWAGA

Z Sekretariatem MABPZ
prosimy kontaktować się tylko w kwestiach dotyczących Konferencji.

Niniejszy portal internetowy Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie (MABPZ) został zainicjowany i był prowadzony do 2018 roku przez pracowników Polskiego Instytutu Naukowego w Kanadzie i Biblioteki im. Wandy Stachiewicz.
www.polishinstitute.org

Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury, uzyskanych z dopłat ustanowionych w grach objętych monopolem państwa, zgodnie z art. 80 ust. 1 ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych
www.mkidn.gov.pl

Przy współpracy z Fundacją Silva Rerum Polonarum z Częstochowy
www.fundacjasrp.pl

Od 2020 r., projekt finansowany jest ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu pochodzących z Funduszu Promocji Kultury - państwowego funduszu celowego; dzięki wsparciu Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą - Polonika
www.polonika.pl

Deklaracja dostępności strony internetowej
Deklaracja PDF pobierz

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
Fundacja Silva Rerum Polonarum Częstochowa
Instytut Polonika